niedziela, 27 marca 2011

Resolutions

Kiedy jeszcze kwestia wyboru mnie jako swoją au pair przez moją host rodzinkę była niepewna (bo poza mną mieli caaaaałą masę innych zgłoszeń), pomyślałam sobie: "Jeśli Oscar (tak ma na imię mój host) ostatecznie mnie wybierze, to.." I w momencie kiedy po sobotnim interview dowiedziałam się, że bardzo chcą abym była ich au pair, uświadomiłam sobie, że ciągnie to za sobą również postanowienia, które sama nie wiem po co sobie wymyśliłam :P Oto one:
1. Przejdę na dietę, coby poruszając się na wpół naga w gorący dzień (a taki będzie każdy) nie wzbudzać specjalnego poruszenia swoją masą ciała.
2. Wezmę się solidnie za angielski (aby coś tam nauczyć hiszpańskie dzieci)
3. Wezmę kilka lekcji hiszpańskiego, bo poza "buenos dias!" i  "buenas noches!" coś więcej może mi się przydać. :P
4. Ogarnę się i skończę ten rok z w miarę pozytywnymi ocenami.
5. Zdam egzamin z prawka za pierwszym razem, bo może akurat się przyda?
6. Zacznę pisać bloga.

Punkt szósty zrealizowany. A reszta.. kiedyś też się doczeka realizacji :)

2 komentarze:

  1. I jak idzie z punktem 5.?? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Punkt 5 na chwilę obecną jeszcze jest na etapie "zaparkujmy samochód tak, aby nie zapłacić dwóch tysięcy za uszkodzenie tego obok", ale idzie do przodu :P Egzamin zdawać będę gdzieś w maju :)

    OdpowiedzUsuń