poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Confirmation!

Aaaaaaa! Dostałam potwierdzenie rezerwacji lotu! Tak się cieszę! Strasznie się stresowałam, że coś poszło nie tak przy rezerwacji i się nie udało, bo czekam czekam a tu nadal nic nie przychodzi. Ale teraz patrzę na skrzynkę i.. jest! Nareszcie! :)  A więc.. od 25 czerwca do 6 września będę mieszkać w Madrycie! Aaaa! Jestem taka podekscytowana! To w ogóle jest chyba niemożliwe. Może ktoś powinien mnie obudzić? Albo może lepiej nie.. haha. Cudownie!

Wielu ludzi dziwi się temu pomysłowi, uważa to posunięcie za niebezpieczne, a czasami nawet za nieodpowiedzialne i szalone. Ale co z tego? Ja się nie boję! Zamierzam pojechać tam i być zajebiście szczęśliwą. ;) Oczywiście, jestem ostrożna. I wiem, że może nie tak bardzo jak "wszyscy" mówią, ale jest to trochę ryzykowne. Jednak czy z tego powodu mam wiecznie siedzieć w czterech ścianach i nic nie zrobić ze swoim życiem? Nie! Zamierzam podjąć owe ryzyko, spróbować i być z tego cholernie zadowoloną. Bo jak lepiej nauczę się życia jak nie w ten sposób? Jak inaczej znajdę swoje miejsce w świecie i dowiem się czego tak naprawdę chcę? No więc właśnie :) 

Nieskromnie mówiąc.. au pair to wbrew pozorom odważne i silne kobietki :)

Do wyjazdu zostało mi jeszcze.. 76 dni! :)

1 komentarz:

  1. Jestem tego samego zdania co Ty! trzeba w życiu spróbować wszystkiego :) tym bardziej,że jest taka wspaniała okazja, a potem można przez całe życie żałować,że się tego nie spróbowało...
    PS. właśnie zaczynam czytać Twojego bloga bo też w przyszłości chciałabym wyjechać i pracować jako au-pari!:) Ty już pewnie tutaj nie zaglądasz no ale cóż...myślę,że miło będzie się czytało Twojego bloga i na pewno coś pożytecznego się dowiem! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń