piątek, 29 kwietnia 2011

58 days! & przyczajony pająk

Kiedy wróciłam ze szkoły do domu, zastałam swoją siostrę kucającą na fotelu, tak aby nie dotknąć nogami podłogi, z wielkim garnkiem w ręce i z przerażeniem w oczach, rozglądającą się po pokoju. Okazało się, że wypatrzyła gdzieś pająka, który z jej opisów wydawał się niemal wielkości i wyglądem  podobny do tych z puszczy amazońskiej, czy innej. Cóż, ja sama strasznie się boję tego typu brzydactw, ale próbowałyśmy gada wytropić, coby go zaraz pozbawić życia. Jednak mimo różnych prób znalezienia go (a podobno taaaki wielki był!), nie udawało się go nigdzie dostrzec. Siostra przekonana była, że widziała go dwa razy, jak przebiegał spod szafy pod biurko. Kiedy wyszłam, zostawiając ją samą na swoim fotelu i z garnkiem w rękach (niby złapać go tam chciała?) krzyknęła, że wylazł, więc pobiegłyśmy z mamą na pomoc. Ale pająka znów nie było. Wyszło na to, że widziała go tylko moja siostra, w dodatku trzy razy. Obszukałyśmy więc znów wszystko, bo przecież wielki pająk grasuje po pokoju, ale nic. Zaczęłyśmy się więc obawiać o zdrowie psychiczne mojej siostry, ona sama przy okazji zaczęła w nie wątpić, kiedy w pewnym momencie, powiedziała:
"Jest! On jest tam! Widzisz? Proszę, powiedzcie, że wy też go widzicie.." Haha. Ano był. Nie taki mały, ale też nie zaraz jakaś tarantula. Mama bohatersko odebrała mu życie, ładnie mówiąc, i uratowała nas obie od zawału. Ugh! Obrzydlistwo!

Czy w Hiszpanii też mają takie paskudztwa? ;>

5 komentarzy:

  1. Z mojego szkolnego wyjazdu do Hiszpanii powiem Ci jedno - są :P

    OdpowiedzUsuń
  2. są są :) powodzenia! najgorzej jak Ci się trafi pokój na parterze, albo z balkonem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Toście mnie pocieszyły dziewczyny. :P
    Może będę miała wybitne szczęście i nie spotkam na swojej drodze ani jednego stworzenia z gatunku tych co są małe, mają dużo nóg, długie czułki i tylko czyhają jak to Ci zrobić krzywdę. xD

    OdpowiedzUsuń
  4. a po scianach blokow wieczorami jaszczurki spaceruja... i to duuuuzo:P

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie pająki bardzo nie przerażają:p duzo bardziej boję się myszy, szczurów i węzy, hah :D ale tych chyba w hiszpanii duzo nie ma;D

    OdpowiedzUsuń