środa, 8 czerwca 2011

17 days! & Some news and "my place"

Lista newsów znajduje się poniżej, natomiast teraz...
Jak zapowiedziałam, zamierzam pokazać wam jedno miejsce, które odwiedziłam w ten weekend. Niestety, po wrzuceniu zdjęć do kompa, okazało się, że nie wszystkie, przez brzydką pogodę, wyszły tak jakbym chciała, więc nie wstawię ich zbyt dużo, pewnie ku waszej radości, haha. :)

Jeśli o "to miejsce" chodzi.. nazywa się Kamieniec, taka wioseczka nie tak daleko moich Gliwic, gdzie spędziłam kilka razy wakacje, w początkach swej dorastającej młodości, a teraz czasem jeżdżę na kilka godzin pospacerować, odpocząć. Znajduje się tam piękny zamek, w którym obecnie jest sanatorium dla dzieci i młodzieży. Swojego czasu, dla mnie - posiadaczki alergii i astmy, był to niezły pomysł, przy okazji przydatny dla zdrowia, na spędzanie wakacji. I teraz wiem, że wyjazd tam, był najlepszą rzeczą jaka mogła mnie wtedy spotkać. :) Poznałam masę wspaniałych ludzi, w tym swoją pierwszą prawdziwą miłość, z którą mnie - wówczas młodziutką osobę, los nieszczęśliwie rozdzielił. Jakie to było bolesne i dramatyczne! Nie wyobrażacie sobie. 3 lata to przeżywałam! Haha. Mimo tego, iż czasem wiało nudą i robiliśmy wielkie nic, to właśnie tam doświadczyłam jednych z najwspanialszych uczuć, przeżyć - przeróżnych. I przede wszystkim.. odkryłam, że mam biodra! ;)

Niestety będąc tam ostatnio, nie miałam na tyle odwagi aby wejść do środka (a tam dopiero jest co oglądać!) ale cyknęłam zdjęcia od zewnątrz zamkowi oraz zalewowi, nad który zawsze z radością chodziliśmy w upalne dni, aby popluskać się w rzeczce opływającej ów zalew. :)

Zamek od strony parku, placu zabaw - tej mniej urodziwej, ale do drugiej strony nie miałam dojścia.
Domek, w którym sypialiśmy i schodki, po których czasem pani puszczała nas w nocy na dwór, abyśmy się wyszaleli i szybciej poszli spać. ;p
Kamyczki zalewowe
Kładka nad rzeczką
Ławeczka, która mimo niepogody wyglądała pięknie!
Newsy ze świata Ani:
- wyrobiłam sobie w końcu ubezpieczenia! Ekuz już mam w ręce, a Euro 26 dostanę jutro. Bezproblemowo. Szybciutko. Pięknie. :)
- z książeczkami zamówionymi do Empiku, które szły, szły i dojść nie mogły, okazało się, że jest jakiś problem i nie mogą dokompletować wszystkich, przez co wszystko się opóźnia i przesuwa. Z polecenia pani ze sklepu, anulowałam to zamówienie i chciałam złożyć nowe, bez tamtych felernych książek, ale wyszło, że się nie da. No i masz Ci. Z tego co wiem, w Zabrzu mają jeszcze dokładnie te co ja potrzebuję, więc może uda mi się je jeszcze dorwać jak do tego Zabrza dojadę. Jak nie, to będę zamawiać gdzieś indziej. Byle zdążyć!
- z Oscarem wszystko dobrze, nadal się odzywa, a więc jest szansa, że się nagle nie rozmyśli! Mało tego, właśnie załatwia mi bilet miesięczny, a przynajmniej tak mówi. ;P
- w sobotę Ros ma urodziny, ale my zamierzamy naprawdę świętować nasze osiemnastki w Madrycie. Będzie pięknie. ;)
- ja natomiast w sobotę mam "egzamin z prawka podejście numer dwa" i mam straszną ochotę to zdać, tylko po to, aby nie musieć robić tego następny raz. Haha. Kurczę, pojeździłabym autkiem..
- w szkole, wystawianie ocen zakończone, a więc mogę bez wyrzutów sumienia czytać kolejną książkę niebędącą lekturą. ;)
- kupiłam sobie nowy lakier do paznokci! W kolorze lodowego błękitu. Już czekam aż róż mi odpryśnie, aby móc nim pomalować łapki. Haha.
- przygotowałam sobie bardzo długą listę z rzeczami, które muszę zabrać ze sobą, podzieloną na kilka kategorii. I tak się zastanawiam.. jak to wszystko ma się zmieścić do mojej walizki?!

A to kolory lakierów, między którymi nie mogłam się zdecydować. ;)

12 komentarzy:

  1. o, masz już ekuz... ja dziś poszłam tam i po odczekaniu swojego w kolejce, wypełnieniu wniosku itd. w okienku się dowiedziałam, że mogę odebrać sama EKUZ dopiero za 3 dni, gdy będę mieć lat 18 !!! wściekła byłam, bo specjalnie jechałam tam i tyle czasu zmarnowałam ;///

    to obydwie mamy soboty pełne atrakcji :D ale i tak największe atrakcje będą tak jak mówisz - na naszym super-mega-melooo w madrycie :))

    a wiesz, że też dziś lakier do paznokci kupiłam?? ale pomarańczoooowy :) taki ładny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. PS. zameczek wyjątkowy urokliwy, nawet z tej rzekomo gorszej strony :)

    "domek, w którym sypialiśmy..." napisane po historii waszej miłości . hahaha :D

    trzymaj się :*:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Komentarz 1 --> Co do EKUZ.. to takie sytuacje są najlepsze, haha! Nie żebym się śmiała z Twojego nieszczęścia, ale tak zwykle jest, jak nam na czymś zależy, to się okazuje, że jednak coś musi być nie tak. I latamy tam i z powrotem, Dziecinko. :P
    Lakiery są fajne. ;D

    Komentarz 2 --> Nie, nie, nie! Żadnych brzydkich sytuacji tam nie było (kto by pomyślał!). Haha. ;)

    Miło, że mimo tego Twojego zabiegania, masz czas, aby czytywać (i komentować!) mojego bloga. :) Buzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. 17 dni! Ale szybko czas leci!
    Swoją drogą, takie miejsca, nad jeziorem, są świetne. Idealne do spędzania wakacji ze znajomymi :)
    wystawili wam już oceny? zazdroszczę! ja jeszcze mam na przyszły czwartek zapowiedziany sprawdzian! straszne :p
    A jakie książki wybrałaś dla rodzinki?
    No i dzięęękuję bardzo za życzenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. i odnośnie pakowania - uwielbiam się pakować, to zawsze zwiastuje jakieś ciekawe wydarzenia haha :D
    tak więc zazdrosczę, że będziesz za niedługo się pakować :D

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę, że sprawy powoli się układają :) a gdzie zdajesz prawko? w katowicach, bytomiu, częstochowie? Trzymam kciuki !

    OdpowiedzUsuń
  7. Karolinkie --> Marcie będę kupować książeczki z Peppą i Jaime'mu też chciałam, ale takie z grubymi kartkami, jednak nie mogę znaleźć..
    Oceny już taaak! Przesunęli konferencje i do dzisiaj mamy wystawiane. Ja już mam czystą sytuację, więc super.

    Pakowanie czasami może być rzeczywiście już takim wstępem do ekscytujących wydarzeń. Teraz NA PEWNO będzie! Zwłaszcza, że postanowiłam to raz zrobić nie na ostatnią chwilę. ;P

    Madzialenka --> Tak, zaczynają się coraz bardziej układać. :) A prawko zdaję w Rybniku. Bardzo prościutkie miasto, ale zdać i tak nie za łatwo. :P Dziękuje za kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo..nie wiedziałam, że w Rybniku też można zdawać :) znam ten ból...zawsze coś znajdą, żeby człowieka "oblać", ale trzeba pozytywnego nastawienia, będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pewnie, cokolwiek by nie wyszło, będzie dobrze. A co wyjdzie.. jestem ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne miejsce, a przynajmniej tak wygląda. (: Powodzenia na prawku. (; Musi być dobrze. Już tylko 2,5 tygodnia Ci zostało! Widzisz, jak ten czas leci? Nikt się nie rozmyśli, nie świruj. ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Powodzenia na egzaminie! Przyjemnie miejsce, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. niezrozumiała --> dobrze, postaram się nie świrować, ale nie wiem czy to nie będzie sprzeczne mojej naturze. ;P

    Dzięki dziewczęta, mam nadzieję, że się powiedzie, a jak nie, to trudno. Będę zdawać do upartego, tak sobie dzisiaj pomyślałam. ;)

    OdpowiedzUsuń